Co to jest? Jak można skorzystać z narzędzi glottodydaktycznych?

Na pewno nie raz mieliście okazję zetknąć się z terminem glottodydaktyki lub spotkaliście się z nauką czytania metodą glottodydaktyczną prof. Bronisława Rocławskiego.

W naszym sklepie pojawiły się właśnie Logo Klocki, co stanowi idealną okazję do przyjrzenia się bliżej glottodydaktyce.

Na początek kilka słów o zestawie edukacyjnych klocków do nauki czytania. Tworzy go zbiór 150 4-stronnych klocków z literami do nauki czytania, a także cyframi, znakami interpunkcyjnymi oraz matematycznymi. Można bawić się nimi dowolnie, niezależnie od tego, jaką metodą uczycie czytać swoje dzieci. Klocki Logo są dedykowane zarówno nauczycielom przedszkolnym, wczesnoszkolnym jak i rodzicom, którzy oswajają dzieci z czytaniem. Można je wykorzystać do zabaw, których celem jest doskonalenie mowy, przygotowanie do nauki czytania, pisania, liczenia, a także służą do treningu ortograficznego, co czyni z nich uniwersalną zabawkę na wiele lat.

Jeśli chcielibyście wniknąć nieco głębiej w możliwości, jakie daje zabawa Klockami Logo czy innymi narzędziami glottodydaktycznymi, przyjrzyjmy się założeniom tej metody.

 Założenia glottodydaktyki

Oto najważniejsze według nas założenia glottodydaktyki – metody nauki czytania i pisania prof. Rocławskiego:

  1. Świadomość rodzica nauczyciela rozpoczynającego zabawę edukacyjną z dzieckiem

Rodzic – nauczyciel powinien być świadomy, że głoskę słyszymy, a literę widzimy i niestety jest w tym pewna komplikacja. Gdy odczytujemy litery alfabetu, mówimy: a, be, ce, de, e, ef,… Gdyby próbować odczytać słowo za pomocą tak nazwanych liter, to zamiast słowa „pies” otrzymalibyśmy słowo: „pyiesy”. Dlatego oswajając dziecko z czytaniem, używajmy głosek: a, b, c, d, e, f,… Innymi słowy, najpierw sami nauczmy się poprawnej wymowy, by przekazywać dziecku wiedzę w poprawnej formie. To wstęp do ogólnego założenia, by rodzice i nauczyciele wciąż pogłębiali wiedzę na tematy edukacyjne. Prof. Rocławski zachęca do lektury, obserwacji, dyskusji, by dzięki wciąż poszerzanej wiedzy rodzice i nauczyciele mogli pomóc w nauce czytania, pisania, liczenia oraz ortografii każdemu dziecku. Stawiajmy na myślenie, dyskusję, ciekawość, zarówno w naszych dorosłych aktywnościach jak i w wychowaniu dziecka. Nie narzucajmy dzieciom jedynych słusznych poglądów czy definicji. Zachęcajmy do rozmowy i samodzielnego poszukiwania reguł.

  1. Polski alfabet – abc dla dzieci i nie tylko

Alfabet, na którym opierają się narzędzia edukacyjne i zabawki do nauki czytania prof. Rocławskiego zawiera 44 litery, czyli o 5 liter więcej, gdyż jest uzupełniony o takie wieloznaki, jak: ni, si, zi, ci, dzi. Te litery w podręcznikach szkolnych są niejasno potraktowane, co utrudnia nauczanie. Wszelkie wieloznaki są dla prof. Rocławskiego literami alfabetu.

  1. Litery podstawowe i niepodstawowe

Glottodydaktycy dzielą litery na podstawowe i niepodstawowe. Każdej głosce odpowiada tylko jedna litera podstawowa. Litery niepodstawowe są kolejnymi literami używanymi do zapisywania danej głoski. Litery niepodstawowe są wyróżniane w materiałach edukacyjnych glottodydaktyków kolorem czerwonym. Wykorzystanie tej wiedzy wymaga przestudiowania zagadnienia.

  1. Intuicyjność nauki czytania

Uczmy dzieci zgodnie z ich predyspozycjami, podążając za stawianymi przez nie pytaniami. Nie pędźmy do celu, nie spieszmy się. Działajmy powoli, przez zabawę, nie pomijając żadnego etapu: ani etapu słuchowego, podczas którego dzieci czują sylaby, głoski, rozkładają słowo na części i składają słowa ani wzrokowego, podczas którego dzieci nazywają prawidłowo litery. Nie krytykujmy i nie twórzmy presji. Nauka przez ruch, zabawę i pozytywną informację zwrotną to klucz do sukcesu.

  1. Technika nauki czytania dzieci

Prof. Rocławski zachęca, by wyobrazić sobie czytanie jako wyśpiewywanie, ślizganie się po literach, czyli płynne łączenie jednej litery z kolejną, tak, by przy odczytywaniu powstawały słowa, zamiast: rozczytywaniu liter, które dopiero w drugim kroku dziecko połączy w wyraz.

  1. Pismo pętelkowe

Glottodydaktycy uczą dzieci zarówno czytania jak i pisania. W nauce pisania stosują pismo pętelkowe, czyli technikę pisania umożliwiającą płynne zapisywanie liter, a szczególnie dwuznaków. W przyszłości dziecko będzie potrafiło sprawnie i szybko notować.

  1. Początek nauki czytania, czyli kiedy zacząć naukę czytania z dzieckiem

Przyjmijmy założenie, że od urodzenia stwarzamy podwaliny pod dalszą naukę i szczęśliwy rozwój dziecka. Dla przykładu:

– przytulanie – zapewniamy dziecku poczucie bezpieczeństwa

– aktywność ruchowa na świeżym powietrzu – umożliwiamy dziecku harmonijny i skoordynowany rozwój

– wspólnie spędzany czas – stwarzamy relację, w której nasze dziecko jest zaopiekowane i ma poczucie, że jest kochane

– odpowiadanie na pytania – prowokowanie pytań i odpowiadanie na nie – rozbudzamy ciekawość dziecka, rozwijamy zainteresowania, w naturalnej atmosferze zabawy

– mówienie do dziecka, rozmowa – mówimy do dzieci od początku, obserwujemy ich reakcje, nazywamy je, uśmiechamy się. Ta komunikacja od początku jest dwustronna – my mówimy, dziecko reaguje. Z czasem będzie dysponowało także umiejętnością mówienia. Od początku jednak chłonie melodię języka, słowa i sposób, w jaki je wymawiamy, emocje, które temu towarzyszą.

Naukę czytania rozpoczynamy więc od urodzenia, poprzez budowanie więzi, relacji, poprzez ruch, zabawę, śpiew i oczywiście rozmowę. Nauka czytania rozpoczyna się od naturalnej komunikacji rodzica z dzieckiem.

  1. Nie dla podręczników

Glottodydaktycy stawiają na relację z dzieckiem, atmosferę ruchu, śmiechu i zabawy. Podkreślają, że ważna jest indywidualizacja nauki, z poszanowaniem predyspozycji dziecka, jego zainteresowań i czasu, który potrzebuje na opanowanie poszczególnych etapów. Nauczyciel czy rodzic powinien podchodzić do edukacji w sposób twórczy. Podręczniki często pozbawiają inicjatywy, sprowadzają rolę nauczyciela do odtwórczego koordynatora zajęć, pozostawiając decyzyjność po stronie autorów podręczników. Usypiają czujność pedagogów. Podręczniki bywają nudne, szczególnie dla ciekawskich dzieci, które wiedzą więcej lub stawiają więcej pytań. Założenie, że ma być równo dla wszystkich jest założeniem błędnym. Prof. Rocławski zachęca rodziców do tego, by widzieli w swoim dziecku geniusza, wspierali jego zainteresowania, poszerzali horyzonty, a sami uczyli się i rozwijali. Nauczycielom poleca pracę w atmosferze empatii i zaciekawiania – nie tylko światem dziecka, ale także edukacyjnymi perspektywami. Innymi słowy: bądźmy otwarci, kreatywni, stawiajmy na rozwój i samokształcenie.

  1. Okienko ortograficzne

Wydaje się niepozornym szczegółem w narzędziach glottodydaktycznych, tymczasem – mamy wrażenie – że jest jednym z fundamentów filozofii prof. Bronisława Rocławskiego – twórcy glottodydaktyki i glottoterapii. Okienko ortograficzne w zestawie Klocków Logo to pusty klocek, który dziecko używa, gdy nie wie, jaką literę zastosować. Okienko jest więc sposobem wyrażenia wątpliwości, zaznaczenia trudności. Uczy dziecko, że można nie wiedzieć, że mamy prawo mieć wątpliwości. W każdej chwili możemy zapytać, a następnie wymienić okienko na właściwą literę. Spójrzmy, jaki stanowi to przełom w świecie, w którym ortografia kojarzy się z opresyjnym sprawdzeniem wiedzy w postaci dyktanda. Dyktando to stresujące dla dziecka sprawdzenie wiedzy, nastawione na wyłapywanie błędów. Okienko odwraca uwagę od błędów stawiając główny nacisk na samodzielne poszukiwanie przez dziecko właściwej odpowiedzi.

 

Glottodydaktyka w nauce cztytania

Nauka czytania to długi i złożony proces, który przebiega prawidłowo, jeśli jest realizowany w miłej atmosferze, spokojnym tempie, z zachowaniem etapowości nauki. Dla przykładu: karta pracy polegająca na wyszukiwaniu różnic między obrazkami jest wstępem do późniejszej umiejętności rozróżniania liter – by rozróżnić np. „a” i „ą”, „b” i „d” trzeba umieć zwracać uwagę na szczegóły. Rozróżnianie kierunków: prawo – lewo umożliwia później intuicyjne czytanie od lewej do prawej.

Dlatego zabawa np. Klockami Logo powinna być różnorodna – nie tylko nastawiona na naukę czytania, ale na poprzedzające ją zabawy. Etap syntezy, a więc składania liter w słowa to finał całego procesu, a nie początek, jak często jest potocznie kojarzony. Do czytania przechodzimy wtedy, gdy dzieci dobrze opanują umiejętność składania wyrazów z głosek i bez trudu rozpoznają litery. A więc najpierw bierna znajomość liter, a dopiero potem przejście do kolejnego etapu – syntezy.

 

Jak więc bawić się zabawkami glottodydaktycznymi? Na czym polega oswajanie z czytaniem?

– rozmawiajmy o literach, np. na spacerze, trenujmy percepcję słuchową, analizę i syntezę głoskową, dzielmy słowa na sylaby, twórzmy literowe zagadki

– otoczmy się literami, np. wybierając klocki z literami, naklejki literkowe, umieszczając litery na ścianie

– twórzmy zbiory, porównujmy je ze sobą, układajmy szeregi, grupujmy, szukajmy cech wspólnych, omówmy różnice

– rysujmy, by pobudzać wyobraźnię, kolorujmy, by ćwiczyć precyzję

– biegajmy, śmiejmy się i zaciekawiajmy światem

– ograniczmy media.

Jeśli nasze dziecko potrafi już rozpoznawać litery, składa głoski w słowa, przejdźmy do łączenia liter w słowa. Ale pamiętajmy o glottodydaktycznej zasadzie ślizgu w nauce czytania:

Wyrazy należy czytać ślizgając się z litery na literę. Nieco wydłużone głoski łączą się ze sobą. Nie róbmy pauz, co jest tak charakterystyczne przy literowaniu. Starajmy się od początku czytać płynnie, w trybie wolnego mówienia

 

Nauka czytania przez naukę pisania?

Pisanie jest czynnością, ułatwia koncentrację przy pracy stolikowej. Najpierw piszemy np. układając Logo Klocki w słowa. Potem zaczynamy etap samodzielnego kreślenia liter.

 

UWAGA:

– dziecko nie będzie w stanie skoncentrować się, jeśli jest zmęczone, przebodźcowane

– jeśli dziecko nie podejmuje aktywności ruchowych na świeżym powietrzu, jego rozwój nie przebiegnie harmonijnie. Jego koordynacja ruchowa i napięcie mięśniowe ma wpływ nie tylko na dalszy rozwój psycho-fizyczny, ale także np. na małą motorykę

– gdy aktywność medialna zdominuje domowy czas relaksu, trudniej będzie zainteresować dziecko podjęciem wysiłku nauki lub zachęcić do czytania

– otaczając zabawę literami i naukę czytania presją, zniechęcimy dziecko do aktywności w tej sferze

– wiele książeczek jest tak naprawdę zabawką, w której dominują przyciski, odgłosy, doświadczenie sensoryczne. Dzieci oglądają, otwierają okienka, wyjmują ukryte plansze, rozkładają strony 3D. Jeśli chcemy zainteresować dziecko czytaniem, podarujmy dziecku także książki, w której dominuje tekst, historia.

 

Na koniec mamy dla Was ciekawostkę – czy wiecie, że najczęstszymi fonemami są: „e” i „o”, a najrzadszym „dż”?

 

Kibicujemy Wam i Waszym dzieciom w nauce czytania!

Sprawdź nasze produkty: